piątek, 18 lipca 2014

Arashi Discovery 2014.07.15


Arashi Discovery jest audycją radiową, którą prowadzi Ohno. Trwa ok. 5 minut i codziennie jest inna myśl przewodnia. Tym razem jest to:

Po prostu bądź moim przyjacielem.

Dzień dobry. Tutaj Ohno Satoshi z Arashi.
Oto dzisiejsza myśl dnia. Dalej!
"Nie idź za mną: Nie chcę prowadzić.
Nie idź przede mną: Nie mogę śledzić.
Po prostu idź obok mnie i bądź moim przyjacielem"
[Leci GUTS! w tle]

(śmiech) Jesteście usatysfakcjonowani? Jest to cytat francuskiego autora Alberta Camusa, żyjącego w XX wieku. Bycie przyjacielem to nie jest przełożony czy ktoś podległy mu; to jest ten sam punkt widzenia. Jakiego rodzaju przyjaźń chcesz zbudować?

Przysłała to 16-letnia słuchaczka Yuriko-san. Jej wiadomość brzmi:
"Myślę, że ten cytat pasuje do Ohno-kun, który robi rzeczy w swoim własnym tempie. Myślę też, że jest to wspaniały cytat, który wyraża Arashi. Proszę przeczytaj go w fajny sposób."
Racja, więc to jest to, co się stało. Chociaż to był mój własny, fajny sposób. Jak było? Tak.

Dobry przyjaciel, heh? Dobrze, ale właściwie to, dlatego że jesteście przyjaciółmi, którzy chcą mieć równe relacje, dzieląc ten sam punkt widzenia.

Racja, ja też tak chcę. Nie mam tak dużo przyjaciół. Właściwie przyjaciele, z którymi najczęściej się spotykam są raczej starsi ode mnie. Są grubo po trzydziestce czy czterdziestce. Naprawdę mamy relacje na równym poziomie.

Coś jak to, gdy jest bardzo zajęty: "Weź przynajmniej kąpiel!"

Wtedy odpowiedziałby: "Może powinienem wziąć kąpiel. Ale musiałbym wrócić po tym. Naprawdę nie mam czasu."

"To jest całkowicie w porządku." I poszedł się wykąpać.

Dawno temu, poszedłem do jego domu. Myślałem, że wszystko się uspokoiło. Skończyłem nagrywać dramę czy coś takiego, tak myślę. Tak, więc minęło trochę czasu odkąd spotkałem się z tym przyjacielem. To nie tak, że miałem jakieś konkretne plany, czy coś. Więc zatrzymaliśmy się u niego w mieszkaniu, a kolejnego dnia udałem się stamtąd do pracy.

To było coś, jak: "Co mogę dzisiaj zrobić?", a skończyło się na jego domu w tym dniu. I on naprawdę lubi karaage. Wiedziałem, o tym od lat. Tak, tak, (śmiech) kiedy wróciłem na noc, używając przybliżone wartości zrobiłem, co w mojej mocy, aby zrobić karaage. Pomimo tego, że nigdy wcześniej tego nie robiłem. I wyszło naprawę smaczne. Tak, więc on był bardzo szczęśliwy i zjadł wszystko. Byłem bardzo szczęśliwy!

(śmiech) Jestem jego dziewczyną czy co?!

Tak, więc to był ten dzień, ile razy się spotykamy i rozmawiamy to okazjonalnie wspominamy tą historię. Także, to są uczucia przyjaźni, racja? Tak.

Ale to dobrze, od teraz myślę, że prawdopodobnie chcę kontynuować tego typu relację. Także ludzie, ceńcie tego typu relacje.

To wszystko. To był Ohno Satoshi!

Można wysłuchać tego tu:

Miałam tego nie tłumaczy, ponieważ on naprawdę dla mnie dziwnie mówi w tych audycjach i rozumiem sens, a żeby to dobrze to przetłumaczyć, to już jest problem. Ale... wybrałam to ze względu na tema, no bo... przyjaźń. 
Także powstało to z myślą tylko o przyjaciołach :D

4 komentarze:

  1. :D
    Bardzo fajny temat, szczerze też bym się cieszyła gdyby mi przyjaciel zrobił moje ulubione danie :).
    Co do sposobu mówienia to faktycznie jest dość specyficzny.
    Dziękuje za małą pomoc techniczną bo moje umiejętności zauważania przecinków i kropek poszła dzisiaj w odstawkę :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe o kim pisał... Mniejsza, choć trochę dwuznacznie zabrzmiało. ;) W wykonaniu Ohno wszystko jest możliwe.
    EnBee? A jakie jest Twoje ulubione danie?
    Dzięki za artykuł z przesłaniem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio mam wrażenie, że wszystko co Ohno mówi ma jakieś dziwne ukryte znaczenia...

      Usuń
  3. Ohno zawsze tak pokrętnie opowiada w tych audycjach, a panie które do niego piszą są w takim wieku, że mogą być dla niego albo matkami, albo córkami xD
    Przyjaciel o którym tu wspomina to pewnie ktoś z kim jeździ na ryby.

    OdpowiedzUsuń